Orszak Trzech Króli

Tym razem nie główne ulice Stalowej Woli, a kościół „Źródło Miłosierdzia Bożego” i plac sąsiadujący z kościołem Św. Floriana były centralnymi punktami uroczystości odbywających się co roku w Święto Objawienia Pańskiego. Odkąd w Święto Trzech Króli ustanowiono dzień wolny od pracy, tradycja jest pielęgnowana przez coraz większą liczbę miejscowości – dziś w Polsce przemaszerowało około 750 Orszaków Trzech Króli. Hasłem przewodnim tegorocznych zgromadzeń religijnych jest „Odnowi oblicze ziemi”, nawiązujące do wypowiedzi Jana Pawła II w czasie pierwszej podróży apostolskiej do Polski 2 czerwca 1979 roku, na ówczesnym Placu Zwycięstwa w Warszawie.
Uroczystości centralne w naszym mieście zapoczątkowała msza święta koncelebrowana w kościele „Źródło Miłosierdzia Bożego”, którą odprawił dyrektor Szkoły Katolickiej w Stalowej Woli ks. dr Tomasz Orzeł. Do najmłodszej świątyni miasta wypełnionej po brzegi zawitał smak późniejszych atrakcji w przestrzeni otwartej. Miejsce przed ołtarzem zajęli kolędnicy misyjni i kolędnicy Orszaku Trzech Króli, a na niektórych młodzieńczych głowach już pojawiły się królewskie korony. Z kolei oprawa tej mszy należała do parafialnej scholi, w której wyróżniały się dziewczęta w strojach anielskich. W okolicznościowej homilii proboszcz parafii św. Floriana ks. prałat dr Marian Balicki wyraził życzenie, by ten dzisiejszy orszak szedł dalej przez całą Polskę, później Europę i by nie ominął niemieckiej Kolonii, w której znajdują się relikwie Trzech Króli.
Po zakończonej mszy orszak składający się z trzech królów, aniołów, pasterzy, księży oraz scholi i wiernych przemieścił się na plac przed kościołem Świętego Floriana, a tam uczniowie Szkoły Katolickiej wystawili spektakl składający się z kilku odsłon. W pierwszej odsłonie wystąpił Herod ze swoją świtą z zaproszeniem do salonu piękności, kosztem rezygnacji z przemiany duchowej. Następnie w kolejnej scenie, w gospodzie kuszono napojami wyskokowymi i proponowano przyjemne życie. W trakcie kolejnej sceny rozpięty transparent z napisem „Zło dobrem zwyciężaj” informował, że do akcji wkracza dobro. Zło nie miało jednak zamiaru ustępować i zaczęła się przepychanka, najpierw słowna. Potem doszło do walki z użyciem atrybutów siłowych, w których anielskie dobro pokonało diabelskie zło. Droga do stajenki była więc już coraz mniej kręta i wyboista. Po przekroczeniu bramy z napisem „GLORIA IN EXCELSIS DEO” widać już było stajenkę, przy której witano Trzech Króli, którzy po wielu trudach osiągnęli cel i mogli oddać pokłon Dzieciątku. Pomiędzy poszczególnymi scenami śpiewano kolędy prowadzone przez dziecięce zespoły z parafii Świętego Floriana i parafii Zwiastowania Pańskiego, a także wsłuchiwano się w pielgrzymkowe rozważania papieskie. Przygotowana przez młodzież inscenizacja nawiązywała do hasła tegorocznych uroczystości Orszaku Trzech Króli. Dodatkową atrakcją uroczystości przed kościołem świętego Floriana był krótki, aczkolwiek efektowny koncertu kolęd w wykonaniu popularnej dziecięcej grupy „Franusie”, która na co dzień jest wizytówką parafii Zwiastowania Pańskiego Braci Mniejszych Kapucynów w Rozwadowie.
Trzej Królowie od wschodu przybyli, podobnie jak mroźne powietrze w dzisiejsze niedzielne popołudnie, lecz młodzi artyści robili wszystko, aby zadowolić słuchaczy. Jakby na dowód tego dzisiejszego zwycięstwa dobra nad złem. Ale ta walka o dobro wciąż trwa i musi być toczona każdego dnia.
tekst: Krzysztof Szkutnik